Czy mała sypialnia może być jednocześnie przytulna, wygodna i praktyczna? Tak. Pod warunkiem, że urządzona zostanie w sposób przemyślany. Który ze stylów zapewni niewielkiemu wnętrzu pożądany komfort i harmonię? Odpowiedź może być tylko jedna: styl skandynawski.
Główną rolę w sypialni gra oczywiście mebel do spania. Łóżka 160×200 sprawdzą się znakomicie. Do tego dwa materace 80×200 i voila – baza dwuosobowej sypialni gotowa. Urządzając wnętrze w stylu skandynawskim warto pamiętać o stonowanej, ograniczonej palecie barw. Te jasne pozwolą na optyczne powiększenie przestrzeni.
Biel, szarości a także odcienie beżu nie tylko sprawią, że sypialnia wydawać się będzie bardziej przestronna, ale zapewnią wnętrzu spokojny, stonowany charakter. Kolory nasycone lub kontrastowe ujęcie czerni i bieli stosujemy jedynie w charakterze dodatków, na przykład pościeli. Pamiętajmy też o miękkich pledach i poduszkach. Niech sypialnia służy nie tylko do nocnego odpoczynku a również popołudniowego relaksu.
Jeśli po bokach łóżka nie starczy miejsca na szafki nocne, warto przemyśleć kwestię funkcjonalnych zagłówków. To doskonałe miejsce na lampy, ulubione lektury, ramki ze zdjęciami bliskich i stylowy budzik. Im mniej zbierających kurz bibelotów tym lepiej.
W związku z tym, że styl skandynawski zakłada wykorzystanie światła naturalnego, nie należy zbytnio koncentrować się na dekoracyjnych firanach czy zasłonach. Ograniczona ilość wyposażenia sprawi, że światło padać będzie równomiernie na całą powierzchnię wnętrza. Jeśli chodzi o źródła sztucznego światła – również postawmy na proste, oszczędne formy abażurów i lamp.