Latem i jesienią często przyrządzamy najróżniejsze przetwory. Dżemy, powidła, kiszonki i pikle przez całą zimę stanowią smaczny i pożywny dodatek do posiłków. Istnieje jednak jeszcze jeden sposób na konserwowanie i przechowywanie żywności. Jedną z metod przyrządzania zdrowych posiłków jest suszenie produktów takich jak grzyby, warzywa, owoce, a nawet mięso. Do tego zadania sprawdzają się dehydratory, potocznie nazywane suszarkami. Do czego dokładnie mogą przydać się w domowej kuchni?
Podobno najlepsze suszone pomidory to takie, które pozostawia się do naturalnego wyschnięcia w promieniach śródziemnomorskiego słońca. Nasze babcie suszyły natomiast nawinięte na nitki grzyby nad kuchniami. Niestety w naszym klimacie często brak mocnych promieni słonecznych, a babciny sposób może zaowocować inwazją niechcianych, latających gości. Dlatego też współczesna technika oferuje nam dehydratory. To proste urządzenia, za pomocą których w niedługim czasie usunięta zostanie cała wilgoć z żywności.
Suszarki pozwalają nam zachować smaki lata i jesieni na dłużej. Dzięki nim zakonserwować możemy owoce, których okres wegetacji jest w naszym kraju dość krótki. Mogą to być na przykład truskawki, maliny lub porzeczki, które doskonale sprawdzą się w wersji suszonej jako dodatek do zdrowych śniadań i deserów. Pokrojone w cienkie plasterki jabłka i banany będą natomiast świetnym zamiennikiem sklepowych chipsów owocowych. A samodzielnie zebrane w lesie i ususzone grzyby smakować będą lepiej niż wszystkie inne. Podobnie jak wysuszone na zimę zioła z przydomowego ogródka. Domowy odwadniacz do żywności przyda się także do przyrządzania przysmaków dla czworonożnych domowników. Za jego pomocą przygotować można aromatyczne, a przy tym niezwykle smaczne i zdrowe przekąski dla naszych psów i kotów. Takie smakołyki dają gwarancję, że podawane pupilom smaczki nie posiadają w sobie żadnych konserwantów, sztucznych dodatków, syntetycznych barwników, czy innych szkodliwych substancji.