Wiosna i lato to czas zachęcający do małych i dużych wycieczek turystycznych. Pogoda jest wtedy idealna do spędzania czasu na świeżym powietrzu, dni są długie, a wieczory ciepłe, nic więc dziwnego, że właśnie w tych porach roku najwięcej zwiedzamy i poszukujemy przygód. Jednak nie trzeba koniecznie wsiadać w samochód, w pociąg czy w samolot – ciekawą alternatywą jest trekking rowerowy, który pozwoli nam spojrzeć z innej perspektywy na naszą najbliższą okolicę, zacieśnić więzy rodzinne i poprawić kondycję. Jak więc sprawić, by stał się on niezapomnianą przygodą?
Wycieczki rowerowe mają tą przewagę, że w przeciwieństwie do podróży samochodowych czy innymi środkami komunikacji są wyjątkowo niskobudżetowe. Rowery nie potrzebują tankowania, nie trzeba wykupywać biletu ani planować z dużym wyprzedzeniem – wystarczy spakować trochę jedzenia, wodę i ciepłe ubranie i możemy jechać na spontaniczną wycieczkę w sobotę rano. Warto na początek zainwestować w rower trekkingowy o wygodnym siodełku, stabilnej ramie i profilowanej kierownicy, a także z takimi zabezpieczeniami jak łańcuchy, szersze opony i dodatkowe oświetlenie. Możemy zamocować do ramy sakwę, bagażnik lub kosz przy kierownicy, by wygodnie przewozić przekąski, koc piknikowy czy inne potrzebne przedmioty. Zaletą trekkingu rowerowego jest to, że pozwala on szybko przemieszczać się pomiędzy punktami, do których trudno dotrzeć samochodem, warto więc w ten sposób zwiedzić okoliczne zabytki, ciekawe przyrodniczo miejsca czy trasy rowerowe prowadzące szlakami historycznymi.
